Milczenie pracownika przez trzy lata nie zwolni pracodawcy ze wszystkich długów wobec niego
TERMINY | Roszczenia ze stosunku pracy przedawniają się po upływie trzech lat. Ten okres liczy się jednak odrębnie dla każdego żądania. Jeśli prawo do urlopu zamieniło się w tym czasie w prawo do ekwiwalentu, to termin przedawnienia biegnie od nowa.
W stosunkach pracy przedawnienie roszczeń zostało uregulowane inaczej niż w kodeksie cywilnym. Zasadą jest, że te ze stosunku pracy przedawniają się po trzech latach od daty ich wymagalności. Dotyczy to zarówno roszczeń o charakterze majątkowym, jak i tych niemajątkowych.
Czasami wcześniej
Trzyletni termin przedawnienia obejmuje wszystkie roszczenia pracownicze. Jednak etatowiec musi pamiętać, że możliwości dochodzenia praw może go pozbawić niezachowanie krótkiego terminu prawa materialnego, po upływie którego roszczenie wygasa. Dotyczy to odwołania od wypowiedzenia umowy.
Dla pracodawców ważne jest z kolei, że niektóre przysługujące im roszczenia mogą przedawnić się wcześniej.
Instytucja przedawnienia ma ograniczać możliwość dochodzenia roszczeń po dłuższym czasie. Tym samym ma zagwarantować stronom stosunku pracy pewność, że wszelkie spory prawne między nimi zostały już zakończone i nie uda się ich roztrząsać po wielu latach od rozwiązania umowy.
Pracodawca lub pracownik, który mimo upływu okresu przedawnienia, złoży pozew z żądaniem obejmującym roszczenie przedawnione, musi się liczyć z oddaleniem powództwa.
Nie działa z urzędu
Strona, która chce skorzystać z zarzutu przedawnienia, sama musi go podnieść przed sądem. Sąd nie może uwzględnić upływu terminu przedawnienia z urzędu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta