Dłużnicy oskarżają o stalking
Nie wolno nękać dłużnika telefonami, straszyć zabraniem majątku, wysyłać pisma z nadrukiem „windykacja".
dorota kaczyńska
Przepisy nie określają katalogu konkretnych działań, jakie może prowadzić firma zajmująca się ściąganiem długów. Ale sporo metod stosowanych w praktyce przez windykatorów znajduje się na pograniczu prawa. Gdy dojdzie do takiej sytuacji, dłużnik może złożyć skargę do UOKiK lub zgłosić sprawę na policji. Jak zapewniają windykatorzy, nieetyczne czy niezgodne z prawem działania to przeważnie domena małych lub niedoświadczonych spółek windykacyjnych.
Kiedy działania są zawieszane
Wysokość zadłużenia w znacznej mierze decyduje o tym, jak będzie przebiegać proces windykacji. Jak wyjaśniają przedstawiciele Casus Finanse, przy mniejszych kwotach firma zarządzająca wierzytelnościami podejmuje kontakt telefoniczny (telefony, SMS), e-mailowy lub pocztowy. Gdy w grę wchodzą zobowiązania na większe sumy, o wartości co najmniej kilku tysięcy złotych, windykator może się osobiście pojawić w mieszkaniu dłużnika.
Standardowo windykacja polubowna trwa trzy miesiące.
– Coraz częściej firmy z branży zarządzania wierzytelnościami regulują ten okres, skracając go w przypadku mniejszych zobowiązań i wydłużając w przypadku większych. Okres ten może być także wydłużany w zależności od tego, na jaki czas została zawarta ugoda z dłużnikiem. W przypadku wielotysięcznych zobowiązań, po indywidualnej ocenie zdolności klienta do spłaty, nie wykluczamy podpisania ugody...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta