Za słabi na tuby Kremla
Rosyjska propaganda wychowała sobie 100 milionów zwolenników w krajach b. ZSRR. Zachód nie potrafi temu przeciwdziałać.
Na dzień przed szczytem Partnerstwa Wschodniego w łotewskiej stolicy Nils Muiznieks, komisarz ds. praw człowieka Rady Europy, ostrzega: – To, co Putinowi udało się osiągnąć dzięki środkom masowego przekazu na Ukrainie, będzie mógł powtórzyć w innych regionach dawnego sowieckiego imperium, jeśli Unia się nie zmobilizuje – mówi „Rz".
– Trzeba uruchomić alternatywne media po rosyjsku, przede wszystkim kanały telewizyjne. Ale to będzie długa, kosztowna i trudna walka. Wpływy rosyjskiej propagandy sięgają nawet do krajów Unii: dla działaczy niemieckiej Pegidy kremlowska telewizja Russia Today to jedno z głównych źródeł informacji – dodaje.
Amerykańska fundacja Carnegie już wiele lat temu ostrzegała Waszyngton i Berlin przed...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta