Nie daj się hakerom
Korzystanie z internetu w publicznych sieciach bezprzewodowych jest bezpieczne, pod warunkiem że przestrzegamy kilku zasad. Powinniśmy też mieć zainstalowane oprogramowanie ochronne na urządzeniach, za pomocą których łączymy się z siecią.
barbara mejssner
Zbliża się czas wakacji. Coraz częściej będziemy korzystać z naszych laptopów, smartfonów oraz tabletów do łączenia się z internetem w różnych miejscach publicznych: w kawiarniach, na dworcach, lotniskach, w hotelach. Zazwyczaj logujemy się do sieci dostępnej w tych miejscach, nie myśląc o środkach ostrożności. A wtedy możemy się narazić na kłopoty oraz straty finansowe.
Publiczne sieci bezprzewodowe nie są bezpieczne. Wydaje się, że mamy świadomość zagrożenia, bo jak wykazało badanie F-Secure, ponad połowa internautów (52 proc.) obawia się, że publiczne sieci nie gwarantują odpowiedniej ochrony prywatności. Wśród polskich użytkowników odsetek badanych, którzy udzielili takiej odpowiedzi, wynosi nawet 77 proc.
Jednak teoria nie zawsze przekłada się na praktykę. W drodze, podczas wakacyjnego wyjazdu, w pośpiechu często korzystamy z sieci Wi-Fi bardzo bezrefleksyjnie.
Fałszywy hotspot
Gdy łączymy się z przypadkową siecią Wi-Fi, nigdy nie powinniśmy zapominać, że nie wiemy, kto jest jej właścicielem i jakie ma zamiary. Każde żądanie otwarcia strony najpierw przechodzi przez punkt dostępowy, a następnie dociera do stron, które użytkownik chce odwiedzić. Jeżeli komunikacja między użytkownikiem a punktem dostępowym nie jest szyfrowana, cyberprzestępca z łatwością może znaleźć się w samym jej środku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta