Perspektywy gospodarki dobre, ale nie świetlane
Już tylko optymiści wierzą, że w najbliższych latach tempo wzrostu PKB dojdzie do 4 proc. Ale powinno się utrzymać na przyzwoitym poziomie.
Wśród niemal 40 uczestników konkursu „Rzeczpospolitej", „Parkietu" i NBP na najlepszego analityka makroekonomicznego wciąż są tacy, którzy spodziewają się, że już w IV kwartale br. tempo wzrostu polskiej gospodarki osiągnie 4 proc., a w przyszłym roku będzie jeszcze wyższe. Ale mediana (środkowa wartość) prognoz przesunęła się wyraźnie w dół.
Teraz stabilizacja
Gdy pod koniec czerwca zbieraliśmy prognozy uczestników konkursu, mediana wskazywała, że w IV kw. br. polski PKB powiększy się o 3,9 proc. rok do roku. Mediana prognoz na ten okres z końca września to już tylko 3,6 proc. A w kolejnych kwartałach koniunktura ma być jeszcze gorsza. To oznacza, że bieżący i przyszły rok nie będą dla polskiej gospodarki wyraźnie lepsze niż miniony, gdy PKB wzrósł o 3,3 proc. (przed rewizją GUS podawał 3,4 proc.).
Co się stało z optymizmem ekonomistów widocznym jeszcze w połowie roku? Na ich prognozach wyraźne piętno odcisnęły rozczarowujące dane napływające ostatnio z polskiej gospodarki. Chodzi przede wszystkim o niższe od oczekiwanego tempo wzrostu PKB w II kwartale br. (zwiększył się o 3,3 proc. rok do roku, po zwyżce o 3,6 proc. w I kwartale). Źródłem niespodzianki stało się m.in. wyhamowanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta