Fiskus: właściciel firmy nie musi być wykształcony
Przedsiębiorcy inwestujący w edukację mają problemy ze skarbówką. Nie zgadza się na zaliczanie wydatków do podatkowych kosztów.
Wydatki na edukację podnoszą tylko ogólny poziom wiedzy i wykształcenia, a zdobyte umiejętności nie są potrzebne w działalności gospodarczej. W ten sposób skarbówka uzasadnia negatywne interpretacje w sprawie kosztów studiów i kursów.
– Dziwi mnie podejście fiskusa, bo mało jest wydatków bardziej związanych z działalnością firmy niż inwestycje w kwalifikacje jej właściciela – mówi Konrad Turzyński, doradca podatkowy w kancelarii KNDP. – Przedsiębiorca po to je zdobywa, aby lepiej wykonywać swoje usługi i zdobywać więcej klientów.
Nowe uprawnienia
Ale skarbówka nie chce tego zrozumieć. Często twierdzi, że nabyte na kursach i studiach umiejętności nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta