Ja mogę być nieuważny
Nie spodziewam się, że czytał Pan wszystkie moje felietony w „Rzeczpospolitej", bo było ich już ze 40. Tak samo jak ja nie czytam wszystkich projektów aktów prawnych skierowanych do Sejmu.
Tych już pewno będzie kilkaset (mówię o obecnym rządzie). Nie zna Pan więc mojej opinii o procesie kontradyktoryjnym, o którym dobrze mówię od 35 lat. Nie zrozumiał Pan w ogóle mojego przesłania zawartego w 5000 znaków, jakie daje mi „Rz" na felieton. Zamiast zwrócić uwagę na to, co jest innego z mojej perspektywy widzenia – to znaczy zza oceanu, używa Pan retoryki, którą właśnie krytykuję. Napisałem jasno:
„Wypowiem się – pewnie kontrowersyjnie, ale tak, jak ja to widzę z Kanady. Jakakolwiek propozycja (odnoszę się tylko do zmian w przepisach prawa) wywodząca się spod...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta