Inwestycja w granice, które łączą
Jadąc przed kilkoma laty na jesienny weekend w Bieszczady, co rusz musieliśmy wyprzedzać osobowe auta na ukraińskich numerach.
Jechały wolno nie tylko dlatego, że nawet drugą młodość miały często za sobą. Ich bagażniki, a nawet tylne siedzenia, pełne były różnych towarów, z których najbardziej fascynowały nas wielkie siatkowe worki cebuli. Takież worki cebuli i jabłek stały też na ławkach wystawianych przy płotach mijanych gospodarstw. Z kolei na lokalnych targowiskach można było kupić sprowadzane zza wschodniej granicy papierosy i słonecznikową chałwę.
Ten bagażnikowy handel to jedna z widocznych oznak współpracy przygranicznej, choć na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta