Fiskus nie chce książek w firmowym majątku
Przedsiębiorcy inwestujący w wiedzę mają problemy z rozliczeniem wydatków w podatkowych kosztach.
przemysław wojtasik
Zakup komentarzy, monografii i leksykonów to wydatek na cele osobiste, nie przyczyni się do uzyskania przychodów z działalności doradczej. Tak odpowiedziała skarbówka prawnikowi, który chciał wprowadzić książki do firmowego majątku i rozliczyć w podatkowych kosztach.
– Przedsiębiorcy od wielu lat prowadzą z fiskusem spory o rozliczenie wydatków związanych z edukacją, chociażby na aplikacje, studia czy doktoraty – mówi doradca podatkowy Tomasz Piekielnik. – Urzędnicy często twierdzą, że zdobyta wiedza przydaje się w życiu prywatnym, a nie firmowym. Okazuje się, że podobnie jest z zakupem książek.
Wydatki na cele osobiste...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta