Londyn w szoku po ataku
Szaleniec zaatakował w chwili, gdy stolica Wielkiej Brytanii czeka na zamach terrorystyczny.
Zamachowcem okazał się 19-letni Norweg o korzeniach somalijskich mieszkający w Wielkiej Brytanii od 14 lat.
Na miejsce ataku wybrał Russell Square w centrum Londynu, niedaleko British Museum. Roi się tam od zagranicznych turystów, o czym świadczy chociażby pochodzenie ofiar. Była 22.30 w środowy wieczór, gdy uzbrojony w nóż rzucił się na ofiary. Od ran zmarła na miejscu ponad 60-letnia Amerykanka, a ranni zostali obywatele USA, Izraela, Australii i Wielkiej Brytanii. W sumie do szpitala trafiło pięć osób.
– Przyczyna ataku związana jest ze stanem zdrowia psychicznego sprawcy – oświadczył na konferencji prasowej Mark Rowley z wydziału operacji specjalnych londyńskiej policji. Jego zdaniem ofiary sprawcy były całkowicie przypadkowe, a atak miał spontaniczny charakter. Nieco wcześniej londyńska policja nie wykluczała aktu terrorystycznego. – Nie mogliśmy traktować sprawy inaczej po serii zamachów w Europie – wyjaśnił...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta