Strategia dobrowolnych pożegnań w kopalniach
Resort energii liczy na dalszy spadek zatrudnienia w sektorze. Brak jednak woli politycznej do poważnej restrukturyzacji branży.
Aneta Wieczerzak-Krusińska
– Jeśli zatrudnienie w górnictwie zmniejszy się do 70–75 tys. osób, to sektor wyjdzie na zero. Na lekkim plusie będzie przy 50 tys. osób pracujących w kopalniach – mówi „Rzeczpospolitej" osoba zbliżona do kręgów rządowych.
Z naszych informacji wynika, że takimi szacunkami dysponuje Ministerstwo Energii. I choć w oficjalnych wypowiedziach w ostatnich dniach przedstawiciele resortu mówią o tym, że nie jest planowane ani zamykanie kopalń, ani zwolnienia w branży, sektor jest w trakcie restrukturyzacji.
Więcej odejść
– Redukcja zatrudnienia ma następować w wyniku dobrowolnych odejść. Górnicy, którzy zostaną, będą przesuwani do pracy tam, gdzie to ma sens. A nieopłacalne części kopalń będą przekazywane do SRK – tłumaczy nasze źródło. – Rząd liczy, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta