Ograniczać szkodliwość palenia
Tylko 3 proc. spośród 1,3 mld palaczy udaje się rzucić nałóg w rok – mówi Konstantinos Farsalinos, grecki kardiolog
Rzeczpospolita: Podczas tegorocznego Global Nicotine Forum w Warszawie mówił pan o alternatywach dla tradycyjnych papierosów. Czy jako kardiolog proponuje pan swoim pacjentom zamienniki papierosów, zamiast kazać im definitywnie rzucić palenie?
Dr Konstantinos Farsalinos: Jako lekarz zawsze przekonuję do rzucenia palenia raz na zawsze. W idealnej sytuacji powinno się rzucić palenie definitywnie i nigdy do niego nie wracać. Tyle że większość spośród 1,3 miliarda palaczy na świecie ma ogromne trudności z rzuceniem nałogu i moi pacjenci nie są wyjątkiem. Radzę więc, by najpierw spróbowali rzucić palenie sami, bez żadnych środków wspomagających. Jeśli to się nie powiedzie, drugim wyborem są aktualnie dopuszczone do obrotu leki wspomagające rzucanie palenia. I dopiero w sytuacji, gdy leki zawiodą albo pacjent z jakichś powodów odmawia ich przyjmowania, zalecam produkty alternatywne, takie jak papierosy elektroniczne (e-papierosy), które nie zawierają tytoniu, albo produkty, które podgrzewają tytoń, zamiast go spalać, jak IQOS, który według producenta ma wytwarzać 90 proc. mniej szkodliwych substancji niż papieros...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta