Martin Schulz traci nerwy
Topnieją szybko szanse SPD na detronizację pani kanclerz. Socjaldemokraci atakują w ciemno.
– Nazywam to zamachem na demokrację – w taki sposób określił Martin Schulz, kandydat na kanclerza, zachowanie kanclerz Angeli Merkel. Atak ma polegać na braku prezentowania przez szefową rządu w obecnej kampanii wyborczej konkretnych projektów, postulatów i propozycji.
Ma to być taktyka unikania dyskusji o przyszłości Niemiec i co za tym idzie, brak poszanowania demokracji. Innymi słowy Martin Schulz i kierowana przez niego od kilku miesięcy SPD są pozbawieni wdzięcznego materiału do atakowania kanclerz Angeli Merkel.
Milczenie CDU
Tej samej kanclerz, z którą SPD rządzi już po raz drugi od chwili, gdy Angela Merkel zdobyła fotel szefowej rządu, zastępując na nim w 2005 roku ówczesnego przewodniczącego SPD Gerharda Schrödera. A więc tej samej, której decyzje SPD wspierała, jak np. otwarcie granic dla setek tysięcy uchodźców i imigrantów.
Martin Schulz twierdzi, że taktyka unikania polemiki przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta