Ruszają sądowe batalie Energi o setki milionów
Pozwanymi są farmy wiatrowe i banki je kredytujące. Na pierwszy ogień idzie BOŚ – ustaliła „Rz".
Aneta Wieczerzak-Krusińska
Gdańska spółka wysłała do farm wiatrowych i kredytujących je banków wezwanie do polubownego załatwienia sprawy. To działanie następujące po tym, jak Energa we wrześniu uznała wieloletnie umowy na zakup tzw. zielonych certyfikatów za nieważne. Owe certyfikaty to wsparcie dla produkcji energii z odnawialnych źródeł, a długoterminowe umowy miały zabezpieczać kredyty pod inwestycje. Ustalone w kontraktach stawki znacząco odbiegają od obecnych cen rynkowych certyfikatów.
Energa żąda zwrotu różnicy między ceną wynikającą z kontraktów długoterminowych a ówczesną ceną rynkową. Jak szacuje mec. Przemysław Maciak, partner w kancelarii SMM Legal reprezentujący Energę, kwota bezpodstawnego wzbogacenia się inwestorów posiadających z gdańską spółką wieloletnie umowy na sprzedaż zielonych certyfikatów to łącznie 600 mln zł. – 44 wezwania do próby ugodowej dotyczące 22 umów uznanych za nieważne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta