Auto w leasingu: nie było przeglądu – nie będzie odszkodowania
Nie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego ani z umową ubezpieczenia autocasco postanowienie przewidujące brak odpowiedzialności ubezpieczyciela, jeśli auto nie ma ważnego badania technicznego.
Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 7 marca 2018 r. (sygn. akt VII AGa 197/18). Dotyczył on umowy ubezpieczenia zawartej przez leasingodawcę, która okazała się niekorzystna dla leasingobiorcy.
Zabrakło pieczątki w dowodzie
Prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą Piotr B. zawarł ze spółką X umowę leasingu samochodu. Strony uzgodniły, że przez cały okres obowiązywania umowy to leasingodawca (finansujący) ubezpieczać będzie pojazd w wybranym przez siebie zakresie i w wybranym towarzystwie ubezpieczeniowym.
Tym towarzystwem była firma ubezpieczeniowa Y, która wystawiła spółce X, m.in. roczną polisę autocasco. Integralną częścią umowy były Ogólne Warunki Ubezpieczenia (OWU). Jedno z postanowień brzmiało: „ubezpieczyciel nie odpowiada za szkody powstałe w czasie ruchu w pojazdach niezarejestrowanych lub nieposiadających ważnego badania technicznego potwierdzonego odpowiednim wpisem w dowodzie rejestracyjnym pojazdu ważnym w dniu wystąpienia szkody".
Pewnego marcowego dnia samochód użytkowany przez Piotra B. wpadł w poślizg i został uszkodzony. Leasingobiorca zgłosił szkodę ubezpieczycielowi, a spółka X zleciła naprawę blacharsko – lakierniczą. Wystawiła za to Piotrowi B. fakturę VAT opiewającą na blisko 80 tys. zł brutto. Oprócz tego wykonała na zlecenie leasingobiorcy opinię o stanie technicznym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta