Intelektualna bezsilność liberałów
Politykę społeczną PiS uczyniło priorytetem, więc wyborcy wybaczają mu błędy
Przygotowana przez rząd ustawa gwarantująca minimalną emeryturę dla matek, które wychowały minimum czwórkę dzieci, będzie kolejnym sprawdzianem dla środowisk liberalnych. Pokaże on, ile zrozumiały z rewolucji, która przechodzi przez Polskę, ale i przez cały zachodni świat w ostatnich kilku latach.
Chodzi o skierowane właśnie do konsultacji społecznych przepisy mające stanowić kolejne wsparcie dla rodzin wielodzietnych. Matka, która nie wypracowała sobie emerytury, bo zajmowała się w domu wychowywaniem co najmniej czwórki dzieci, będzie mogła po ukończeniu 60. roku życia ubiegać się o wsparcie państwa.
Projekt jest odpowiedzią na poważny problem, na który zwracano uwagę od dość dawna. Praca w domu, najczęściej wykonuje ją matka, nie jest dostrzegana przez państwo. Wręcz przeciwnie, rodzic, który zajmuje się domem i dziećmi, nie ma w tym czasie odprowadzanych składek. Im więcej dzieci, tym dłuższy okres bezskładkowy i w efekcie mniejsze szanse na emeryturę w starości.
Państwo, które chce podniesienia wskaźników demograficznych, musi na ten problem wcześniej czy później odpowiedzieć. Zwiększenie dzietności jest możliwe dopiero wtedy, gdy kobiety decydują się na dwójkę czy więcej dzieci. Korzystna dla społeczeństwa decyzja rodziców jest jednak skrajnie niekorzystna dla matki.
Polityka dla obywateli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta