10 grudnia 1981: Kontratak
Sowieci odmawiają gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu wejścia do Polski swoich wojsk, gdyby stan wojenny – atak na „Solidarność" – mu się nie powiódł.
Podpisując Porozumienie Gdańskie, władze Peerelu od ponad dwóch tygodni przygotowują już siłową reakcję na strajki. Przez 16 następnych miesięcy pozorowany jest dialog, coraz intensywniej zaś planowane działania pacyfikacyjne. Koncepcja stanu wojennego ustalona zostaje w lutym 1981. Ostatecznie termin wyznaczony jest na noc 12/13 grudnia. Wcześniej gen. Wojciech Jaruzelski żąda od Kremla potwierdzenia, że – w razie skutecznego oporu „Solidarności" – wojska sowieckie wesprą atak.
Mimo odmowy Sowietów, wewnętrzna okupacja okazuje się skuteczna. Wystarcza zaskoczenie, drakoński dekret i internowanie 10 tysięcy opozycjonistów, by społeczeństwo straciło energię obronną. Na kilka lat peerelowskie władze ponownie odbierają mu podmiotowość. Chociaż podziemne struktury stanowią wtedy alternatywę obywatelską wobec tej ostatniej erupcji systemu komunistycznego.
Marszałek ZSRR Wiktor Kulikow w Dzienniku czynności
Ambasador [ZSRR w Polsce Awierkij] Aristow poinformował: „Na polecenie Jaruzelskiego dzwonił [członek Biura Politycznego KC PZPR Mirosław] Milewski i postawił pytania: 1) Prosimy, aby przyjechał do nas ktoś z przywództwa partii. Kto i kiedy? 2) Wydać oświadczenie popierające nas. [...] 3) Czy możemy liczyć na pomoc ZSRR po linii wojskowej (uzupełniające wprowadzenie wojsk)? 4) Jakie kroki w sprawie okazania pomocy gospodarczej? Odpowiedzi przekazał Aristowowi [kierownik Wydziału KC...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta