Maratony kończą kampanię
W sztabach wyborczych do ostatnich godzin trwa pojedynek na pomysły, spoty i rozdane ulotki.
To już ostatnie godziny przed ciszą wyborczą. I nikt tego nie przyzna, ale kandydaci, sztabowcy, zaplecze – tysiące ludzie w całej Polsce – są zmęczeni. Czekają na ciszę wyborczą i wyniki.
Widoczne jest to szczególnie w Warszawie, gdzie emocjonująca, zaciekła, gorąca kampania wyborcza trwała wiele miesięcy przed jej oficjalnym ogłoszeniem. Sztaby dwóch głównych kandydatów – Rafała Trzaskowskiego i Patryka Jakiego – zorganizowały odpowiednio 24-godzinny i 36-godzinny maraton spotkań. Bo chociaż sondaże dla Trzaskowskiego są korzystne, to nikt się nie poddaje, nikt nie odpuszcza. Ani Trzaskowski i Jaki, ani pozostałych 12 kandydatów i kandydatek w stolicy.
Totalna mobilizacja
Niezwykle totalna kampania kończy się bowiem totalną mobilizacją: na spoty, na zaangażowanie w mediach społecznościowych, na rozdane ulotki, na kolejne uściśnięte ręce i ostatnie już pomysły...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta