Punkt dla rządu w sporze o sądy w Luksemburgu
Rzecznik generalny TSUE uznał, że pytania polskich sędziów o dyscyplinarki są niedopuszczalne.
Jewgienij Tanczew rzecznik generalny TSUE uznał, że w dwóch pytania prejudycjalnych nie został wykazany związek między sprawami, które prowadzone są w Polsce, a prawem unijnym. Z dużym prawdopodobieństwem jego stanowisko zostanie zaakceptowane przez TSUE, którego wyroku można się spodziewać za kilka tygodni.
Według Tanczewa nie można zadawać pytania prejudycjalnego w sprawach „ogólnych" czy „hipotetycznych". Dodajmy, że wcześniej podobne stanowisko zajęła Komisja Europejska i oczywiście rząd polski.
To pierwszy sukces polskiej strony rządowej w sporze prowadzonym w Luksemburgu o reformy sądów, w szczególności zmiany w powoływaniu KRS. Tym bardziej że podobne obawy o nadmierną ingerencję Luksemburga pojawiły się w Niemczech.
Obawy sędziów
Sędziowie Ewa Maciejewska z Łodzi w zwyczajnej sprawie cywilnej o dotacje, ale skierowanej przeciwko Skarbowi Państwa, oraz Igor Tuleya w sprawie karnej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta