Dobrego snu powinno się uczyć już od dzieciństwa
Izolacja spowodowana kwarantanną społeczną rozregulowuje nasz zegar biologiczny, przez co gorzej śpimy – mówi dr Michał Skalski z Poradni Zaburzeń Snu WUM.
Jak epidemia koronawirusa wpłynęła na problemy ze snem?
Nie ma wielu źródeł na ten temat. Dysponujemy jedynie badaniami chińskimi na przedstawicielach personelu medycznego, który już z racji zawodu ma zwykle zaburzony rytm snu. Ich wyniki nie są zaskakujące – koronawirus tylko te zaburzenia pogłębił. Dr Angela Rasmussen, wirusolog z nowojorskiego Uniwersytetu Columbia, wykazała jednak, że zaburzenia snu pojawiają się także u ozdrowieńców z Covid. Nie wiadomo jednak, z czego wynikają.
Jakie są hipotezy?
Być może koronawirus powoduje uszkodzenia układu nerwowego. Covid-19 zachowuje się czasem bardzo dziwnie i nie wiadomo, czy zaburzenia snu nie są jego powikłaniem. Dość podobny wirus grypy hiszpanki, który sto lat temu zabił nawet 100 milionów osób na obu półkulach, powodował uszkodzenie mózgu (encefalitis lethargica albo zapalenie mózgu von Economo), którego efektem była śpiączka albo permanentna bezsenność. Badania nad tym zjawiskiem, świetnie pokazane w filmie „Przebudzenia" z Robertem De Niro i Robinem Williamsem z 1990 r., były podwaliną nauki o zaburzeniach snu. Wówczas uważano, że śpiączka jest konsekwencją tego, że wirus zaatakował mózg. Dzisiaj naukowcy skłaniają się ku tezie, że to reakcja autoimmunologiczna – być może pod wpływem wirusa organizm wytwarza przeciwciała, które...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta