News, czyli przymus
Niezależnie od tego, że „publikacji wyroku" zdarzało się sędziom nadużywać, jest to jedno z praktyczniejszych i bardzo humanitarnych rozwiązań w procedurze.
Gdzieś na mojej półce leży podręcznik „Legal writing" jednego z anglojęzycznych wydawnictw naukowych. Podręcznik prawniczego pisania, jakich na anglosaskim rynku są dziesiątki. Znowu: podręcznik owszem, prawniczy, ale polecam go nie tylko prawnikom.
Z pisaniem mamy w Polsce problem. Nie uczy go szkoła, może poza nieśmiertelną rozprawką. Potem, na studiach, test goni test. Na pisanie nie ma czasu. Wyręcza nas gotowy formularz czy tabelka do zaznaczania właściwych opcji.
Zgodnie z podręcznikiem, najważniejszy w pisanym tekście jest jego odbiorca. Trzeba go właściwie poprowadzić, minimalizować jego wątpliwości, dotrzeć z argumentacją.
A najważniejsza rada, którą wyczytałem w książce, zdecydowanie nie dotyczy pisania. Jest pochwałą bierności. Autorka proponuje, aby po napisaniu tekstu (a zwłaszcza eseju) odłożyć go na 24 godziny. Po prostu do niego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta