Plaża niby wspólna, ale śmieci okazały się niczyje
Półtora miesiąca było potrzebne, aby znaleźć urząd publiczny, który poczuje się odpowiedzialny za odpady sprzątnięte przez społeczników bez uzgodnienia z władzami.
Dwóch mieszkańców Helu postanowiło pożytecznie spędzić majówkę. W kilka dni zebrali z plaż na Zatoce Gdańskiej między Helem a Juratą ok. 900 kg śmieci. Żaden urząd miejski nie chce im jednak pomóc wywieźć tego, co zebrali.
Mężczyźni spakowali odpadki w 70 worków i skontaktowali się z Urzędem Miejskim Helu, prosząc o ich usunięcie. Ten przejaw społecznej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta