Fiskus nie może narzucać zasad
Umożliwienie podatnikowi wyboru prewspółczynnika opiera się na tym, że to właśnie on najlepiej jest zorientowany w specyfice prowadzonej przez siebie działalności. Zna jej uwarunkowania, determinujące dobór sposobu określenia proporcji uwzględniającego specyfikę działalności i dokonywanych nabyć.
Sprawa dotyczyła prawa do odliczenia VAT, związanego z halą tenisową. We wniosku o interpretację miasto zaproponowało je z zastosowaniem własnej metody kalkulacji prewspółczynnika. Został on oparty o stosunek liczby godzin, w jakich hala tenisowa wykorzystywana jest do czynności opodatkowanych w ogólnej liczbie godzin, w jakich wykorzystywana jest do czynności opodatkowanych i pozostających poza jego zakresem.
W ocenie samorządowców taka kalkulacja jest właściwa dla prowadzonej działalności.
Fiskus uznał jednak, że taki sposób określenia proporcji nie może zostać uznany za najbardziej odpowiadający specyfice wykonywanej przez miasto poprzez działalności i dokonywanych nabyć. A to dlatego, że założenia przyjęte przy obliczaniu proporcji zdaniem urzędników budzą wątpliwości, a sama metoda jest nieprecyzyjna. Tłumaczyli, że zaproponowana metoda nie uwzględniała publicznego charakteru działalności prowadzonej przez jednostkę samorządu terytorialnego, a także sposobu finansowania tego rodzaju działalności.
Miasto zaskarżyło interpretację, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta