Wiatraki na Bałtyku mogą napędzić zieloną transformację
Morze Bałtyckie, w tym w polskiej strefie ekonomicznej, ma zdaniem ekspertów ogromny potencjał produkcji energii z farm wiatrowych. To od nas zależy, czy go wykorzystamy, a także czy polskie firmy znajdą się w łańcuchach dostaw.
Unia Europejska w reakcji na napaść Rosji na Ukrainę zdecydowała o przyspieszeniu odchodzenia od importu surowców energetycznych z Rosji. Już w połowie maja Komisja Europejska (KE) przedstawiła plan REPowerEU polegający na, jak to określiła KE, „uniezależnieniu Europy od rosyjskich paliw kopalnych na długo przed 2030 r.”.
Jednym z fundamentów REPowerEU jest przyspieszeniu wykorzystania czystej energii. Jak uzasadnia Komisja Europejska, „energia ze źródeł odnawialnych jest najtańsza, najczystsza i może być produkowana w Unii, co zmniejszyłoby nasze zapotrzebowanie na import energii. REPowerEU przyspieszy transformację ekologiczną i pobudzi ogromne inwestycje w energię ze źródeł odnawialnych. Musimy również umożliwić szybsze zastąpienie paliw kopalnych w przemyśle i transporcie, aby zmniejszyć emisje i zależność”.
Mocne postawienie na zrównoważony rozwój gospodarczy, zielone technologie i ochronę klimatu już wcześniej było celem Unii Europejskiej. Aby sprostać tym wyzwaniom KE ogłosiła plan działań znany jako Europejski Zielony Ład (EZŁ). Ma on pomóc w przekształceniu Unii w nowoczesną, zasobooszczędną i konkurencyjną gospodarkę. Głównymi celami dla Unii, wyznaczanymi w EZŁ, są osiągnięcie w 2050 r. zerowego poziomu emisji gazów cieplarnianych netto, oddzielenie wzrostu gospodarczego od zużywania zasobów oraz zadbanie, by przy transformacji żadna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta