Rynek wynajmu prosperuje
Rynek mieszkaniowy tradycyjnie postrzegany jest jako bezpieczna przystań, w ostatnich latach znaczna część popytu wynikała nie z potrzeby zapewnienia sobie dachu nad głową, lecz była motywowana inwestycyjnie. Mieszkania kupowano na wynajem krótko- i długoterminowy, a wraz ze zwyżkami cen – jako lokatę kapitału. Pandemia poturbowała rynek najmu, głównie ten nastawiony na turystów, ale z rynku zniknęli też studenci i pracownicy – to przełożyło się na spadek czynszów. Za to rosnąca inflacja zwiększyła zakupy o charakterze tezauryzacyjnym.
Obecnie rynek najmu ponownie jest rozgrzany, a wysoka inflacja każe poszukiwać sposobów chronienia gotówki przed utratą wartości.
Renesans najmu to pochodna dwóch czynników. Po pierwsze, jest konsekwencją najazdu Rosji na Ukrainę i napływu do Polski milionów uchodźców. Po drugie, rosnące stopy procentowe i zaostrzona od kwietnia polityka banków w zakresie badania zdolności kredytowej przekładają się na spadek możliwości zaciągnięcia pożyczki, a co za tym idzie – popytu na mieszkania. Maj został ochrzczony czarnym miesiącem u deweloperów, bo sprzedaż lokali w siedmiu największych miastach skurczyła się o blisko jedną trzecią wobec średniego poziomu z pierwszych miesięcy tego roku. To powoduje, że duża część niedoszłych nabywców poszukuje alternatywy w postaci wynajmu.
Dwa mocne źródła popytu przekładają się na istne przetrzebienie oferty mieszkań na wynajem – szczególnie tych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta