Marzenia o reanimacji
Kiedyś tętniące życiem, dziś popadają w ruinę. A jednak – stare kina wciąż mogą inspirować. Ich miłośnicy apelują: oddajcie je w nasze ręce, a przywrócimy im dawny blask.
Aldona Machnowska-Góra, wiceprezes Teatru Konsekwentnego, od sześciu lat poszukuje nowego lokalu pod działalność sceniczną.
– Teatr rozrasta się. Scena Starej Prochoffni przestaje już nam wystarczać – mówi. – Kino nadawałoby się idealnie na nasze potrzeby – mówi, wyciągając teczkę pełną dokumentów dotyczących potencjalnych lokalizacji. – Kina Ochota, W-Z, Relax, Wars: wszystkie stoją dziś puste – wymienia, wertując papiery.
Jedynym ratunkiem dla małych kin jest wyspecjalizowanie repertuaru - Roman Gutek, właściciel kina muranów i szef gutek film
Do niedawna marzeniem Machnowskiej-Góry było reanimowanie kina W-Z. Stojący przy ul. Leszno okrąglak powstał jeszcze w latach 50. Tak jak Ochota i Iluzjon (dawnej Stolica) został zaprojektowany przez Mieczysława Piprka. Ostatnie projekcje odbyły się tu w 1991 r. Potem obiekt zaadaptowano pod klub muzyczny Fugazi, a następnie sklep. Od 2005 r., czyli od momentu sprzedaży budynku deweloperowi, W-Z stoi nieużywany. Na jego fasadzie zamiast plakatów filmowych pojawiają się pseudograffiti. – Wystawienie takich budynków na niszczenie to brak szacunku dla historii tego miasta – uważa Machnowska-Góra.
Kameralna namiastka
Podupada również Ochota. Choć kino przy ul. Grójeckiej nie działa repertuarowo od 2002 r., nadal dysponuje sprawną aparaturą. Miesiąc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta