Temu Misiu oczko się nie urwało
Wielki słomiany miś z filmu Stanisława Barei wywołał zbiegowisko. Pod Pałac Kultury przyjechała Milicja Obywatelska i ZOMO. Na szczęście nie musiały interweniować.
Pojedyncza słomiana kukła nie wywołałaby jednak takiego zainteresowania, gdyby nie moc innych atrakcji rodem z PRL. Na drugim Czerwonym Pic-nicu zorganizowanym w Święto Pracy dominowały stare samochody. Najwięcej było wartburgów, ale nie tylko.
– Garbus to było moje pierwsze auto – wspomina Ryszard Łemko. – Kupiłem go od kolegi, który przywiózł samochód z saksów z RFN. Miałem na niego podrywać dziewczyny, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta