Wygrał futbol
Avram Grant całował murawę, Frank Lampard płakał po strzeleniu gola. Chelsea pierwszy raz jest w finale – w niesamowitym meczu pokonała Liverpool 3:2
Pięć lat i blisko 600 milionów euro minęło, zanim Roman Abramowicz mógł powiedzieć: udało się. „Nawet oligarchowie muszą czasami cierpliwie czekać na spełnienie życzeń” – komentuje awans Chelsea „Guardian”. Dwa tytuły mistrza Anglii zdobyte za rosyjskie pieniądze były ważne, ale dopiero finał Ligi Mistrzów, do tego w Moskwie, będzie kropką kończącą pierwszy rozdział ery Abramowicza w Chelsea.
Podobno to właśnie podczas meczu Ligi Mistrzów, ćwierćfinałowego rewanżu Manchester – Real w 2003 roku, Abramowicz postanowił, że musi sobie kupić jakiś klub. Potem trzy razy patrzył, jak Chelsea odpada w półfinale, z Monaco i dwukrotnie z Liverpoolem. Za czwartym razem się udało, i to po takim meczu, że jeśli był na trybunach Stamford Bridge jakiś miliarder bez klubu, Premiership może się wkrótce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta