Biura podróży w wakacje chętnie przyjmują na zlecenie i do telepracy
Gdy prowadzisz biuro podróży i latem chcesz sprzedawać więcej wycieczek, to zaangażuj do tego zleceniobiorców albo telepracowników. Jedni i drudzy mogą z domu wysyłać twoje oferty przez Internet
– Od lat prowadzę biuro podróży z dwoma pracownikami. Rozważam przyjęcie jeszcze jednej osoby, która z domu rozsyłałaby przez Internet aktualne oferty z wycieczkami i sprzedawała turystykę w sieci. Jak ją zatrudnić jak najtaniej? – pyta czytelnik DF.
Najkorzystniejsza jest dla czytelnika umowa-zlecenie albo praca tymczasowa. Jeżeli natomiast stać go na to, by zaproponować komuś etat, to warto rozważyć telepracę.
Zatrudniona tak osoba mogłaby pracować w zadaniowym systemie czasu pracy.
>Najtańszy jest zleceniobiorca, bo oszczędzamy na składkach
Do wysyłki internetowej możemy zaangażować zleceniobiorcę. Najlepiej, by był to student albo osoba dorabiająca gdzieś na etacie czy prowadząca mały biznes w innym zakresie
W świetle art. 734 kodeksu cywilnego przyjmujący zlecenie zobowiązuje się dokonać określonej czynności dla zamawiającego. Umowa-zlecenie może mieć charakter nieodpłatny, ale zazwyczaj tak nie jest. Dlaczego takie zatrudnienie może się okazać korzystne dla właścicieli biur podróży?
Przede wszystkim stronom wolno wypowiedzieć umowę-zlecenie w każdym czasie. Jeżeli uczyni to biuro, powinno zwrócić poniesione przez zleceniobiorcę wydatki oraz uiścić odpowiednią część wynagrodzenia. Jeżeli wypowiada wykonawca bez ważnego powodu, to odpowiada wobec drugiej strony za powstałą z tego tytułu szkodę.
Mniej na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta