Dawne zabójstwa w nowych czasach
Zbrodnia plus upływ czasu oznacza bezkarność, a przede wszystkim brak osądu i choćby symbolicznego ukarania – uważa doktor prawa, prokurator
Truizmem jest stwierdzenie, że największą wartością dla człowieka jest jego życie. W prawie karnym naruszenie tej wartości, w szczególności umyślne pozbawienie życia, wiąże się z zagrożeniem skazania na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Jednak, jak się wydaje, ze względu na instytucję przedawnienia karalności, pragmatyczny punkt widzenia może niekiedy uzyskać przewagę nad aksjomatami etycznymi obligującymi do ukarania każdej zbrodni oraz kolidować z rozwojem wiedzy kryminalistycznej umożliwiającej wykrywanie sprawców zbrodni sprzed wielu dziesięcioleci.
Z powodu przedawnienia
Kodeks karny w art. 101 § 1 pkt 1 stanowi, że karalność zbrodni zabójstwa przedawnia się po upływie 30 lat. Mogłoby się zdawać, że jest to okres bardzo długi. Niemniej potrzeba korekty stanu prawnego w tym zakresie powinna wynikać paradoksalnie z charakteru argumentacji stosowanej dla uzasadnienia przedawnienia tego typu czy innych przestępstw. W doktrynie pojawia się dwojakiego rodzaju uzasadnienie dla instytucji przedawnienia. Pierwsze odnosi się do trudności procesowych w udowodnieniu popełnienia czynu po upływie długiego czasu oraz zwiększonego prawdopodobieństwa pomyłek sądowych. Natomiast drugi powód...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta