Spółka nie może powoływać się na swoje zaniedbania
Rozmowa: prof. Stanisław Sołtysiński, Uniwersytet Adama Mickiewicza, partner w Kancelarii Sołtysiński, Kawecki, Szlęzak
Nasze ostatnie dwie rozmowy na temat statutowych (umownych) ograniczeń zbywania praw udziałowych wywołały pytania czytelników. Jedna z czytelniczek opisała sytuację, gdy rada nadzorcza spółki akcyjnej (banku), którą statut zobowiązywał do zajęcia stanowiska w ciągu 30 dni od złożenia wniosku akcjonariusza o zbycie akcji, wyraziła zgodę dopiero po upływie 60 dni. Akcjonariuszka twierdzi, że w wyniku tej zwłoki utraciła szansę zbycia akcji na podstawie warunkowej umowy ich sprzedaży zawartej z osobą trzecią i poniosła szkodę – straciła intratny kontrakt.
A oto pytanie: Czy ma rację, że rada nadzorcza powinna zwołać posiedzenie w takim terminie, aby został zachowany termin 30-dniowy na wyrażenie zgody, skoro taki obowiązek nakłada statut banku, i że rada nadzorcza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta