Epoka żelaza trwa
Kryzys surowcowy to temat, na który zużyto morze atramentu – dziennikarze zarobili na nim krocie, a naukowcy i ekonomiści używają go niczym trampoliny do światowej kariery. Ponieważ napisano na ten temat już wszystko, co było do napisania, nie wypada dodawać więcej niż jeden akapit jako resumé.
Są dwie kategorie kryzysów surowcowych: lokalne i globalne. Te pierwsze mają gwałtowny, szybki przebieg, dają się we znaki jednemu pokoleniu, nie mają znaczenia w skali świata, kontynentu, nawet makroregionu.
Solanki w okolicy Łęczycy skupiły w średniowieczu gęste osadnictwo. Po wysoleniu źródeł osadnictwo gwałtownie się przerzedziło. Dla wielu były to czasy dramatów – tracili dorobek życia, perspektywy. Ale nawet w skali ziem polskich był to epizod, inne regiony obfitowały w dostępne złoża soli. W tym przypadku wyjściem z kryzysowej sytuacji było opuszczenie rejonu. Przesiedleńcom pozostawało szukać innych solanek lub innego zajęcia. Oba warianty były wykonalne.
Inaczej wygląda sytuacja, gdy braknie nie surowca konsumpcyjnego, jakim jest sól, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta