Schudnie portfel pasażera
Od poniedziałku więcej zapłacimy za bilety komunikacji miejskiej. Jeśli zostały nam stare kartoniki, musimy dokupić do nich „przejściówki”. Tańsze bilety 30- i 90-dniowe będą obowiązywały, ale tylko, jeśli skasujemy je jeszcze przed podwyżką
To pierwsza biletowa podwyżka od sześciu lat, która ma dać budżetowi Warszawy dodatkowe 50 mln zł rocznie (można za to kupić np. 50 autobusów albo sześć tramwajów). Chociaż droższe bilety zaczną obowiązywać za trzy dni, już dziś można je kupić w kioskach.
Zarząd Transportu Miejskiego przez trzy miesiące przygotował 26 wzorów biletów, które w ciągu pół roku mają całkowicie wyprzeć te stare. Przez ten okres pasażerowie będą mogli: > zwracać stare bilety w punktach ZTM (przy ul. Senatorskiej 37 albo na stacjach metra Świętokrzyska, Ratusz, Plac Wilsona i Marymont) > albo dodatkowo kasować bilety uzupełniające – tzw. przejściówki – za 15, 20 albo 40 groszy. I tak np. do starego biletu jednorazowego za 2,40 zł trzeba dokupić kartonik za 40 groszy.
Jedna ulga – co za ulga
Przy okazji podwyżki ZTM uprzątnie bałagan w biletach ulgowych. Zamiast dziwacznego systemu dwóch ulg – 50 proc. dla studentów i 48 proc. dla uczniów – będzie tylko jedna: 50 proc.
Rodzaj biletu będzie oznaczony literką po prawej stronie kartonika. Znajdziemy też na nim informację o strefach biletowych, w których ważny jest bilet. Od poniedziałku zamiast strefy miejskiej i podmiejskiej, będzie strefa 1. i 2. I tak: bilet ważny w 1. strefie nie będzie upoważniał do przejazdu w tej 2. A jeśli na bilecie zostały oznaczone...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta