Ofiara kiboli walczy o życie
Dwunastolatek został ciężko ranny podczas chuligańskiej bójki po meczu Hutnika Warszawa z Radomiakiem Radom. Do zdarzenia doszło ok. godz. 20 przy ul. Marymonckiej. – Policja odprowadzała kibiców Radomiaka. W pewnym momencie pseudokibice przeciwnej drużyny obrzucili ich i funkcjonariuszy kamieniami – mówi Marcin Szyndler, rzecznik Stołecznej Komendy Policji. W głowę dostał dwunastolatek. Chłopiec znalazł się tam przypadkowo. – Z relacji jego matki wynika, że bawił się na podwórku – podkreśla Szyndler. Dziecko ma pękniętą czaszkę. Nieprzytomne, w ciężkim stanie trafiło do Szpitala Bielańskiego.
Zatrzymano sześciu chuliganów. Pięciu rzucających kamieniami i jednego, który prawdopodobnie brał udział w zniszczeniu policyjnego radiowozu. Według świadków, chłopca najprawdopodobniej uderzył 17-letni Robert Z.