Dożywocie dla seryjnego mordercy
Bez emocji przyjął wczorajszy wyrok francuskiego sądu 66-letni Michel Fourniret – zabójca siedmiu dziewcząt i kobiet w wieku od 12 do 22 lat. Taki sam wyrok usłyszała jego żona. „Diabeł o dwóch twarzach” – tak o małżeństwie mówili prokuratorzy.
Fourniret przyznał, że w latach 1987 – 2001 porwał, zgwałcił i zabił siedem osób. Ofiary dusił, zabijał nożem lub do nich strzelał. Mówił, że miał „seksualne obsesje na punkcie dziewic”. W polowaniu na kobiety pomagała mu żona, 59-letnia była pielęgniarka Monique Olivier. – Żałuję tego, co zrobiłam – powiedziała w sądzie.
Fourniret i Olivier poznali się w latach 80., gdy on odbywał wyrok za inne przestępstwa na tle seksualnym. Odpowiedziała na jego ogłoszenie i zaczęli ze sobą korespondować.
Fourniret nie ma szans na warunkowe zwolnienie. Olivier – dopiero po 28 latach.