Można zdjąć okulary i już nie jest strasznie
Piotr Czuryłło
„Podróż do wnętrza ziemi” to film od 12 lat, ale ja na nim byłem. On jest 3D, to znaczy zakłada się specjalne okulary i wtedy wszystko widzi się tak, jakby się było w środku filmu. Widziałem sceny śmieszne, gdy przy myciu zębów ktoś na mnie pluł, ale były też straszne: nagle wyskoczyła na mnie wielka ryba z zębami takimi na cztery centymetry długości. I wtedy szybko zdjąłem okulary. Bo jak się je zdejmie, to już nie jest strasznie. Robi się taki zwykły, płaski film na ścianie. Już nic nie spada i na nas nie leci. A w ogóle film jest o tym, jak syn szuka śladów ojca, który zaginął gdzieś we wnętrzu Ziemi.