Platforma umie ładnie wyglądać
Politycy PO tak jak ludowcy doskonale wiedzą, że i znajomości, i przynależność partyjna decydują o obsadzie stanowisk – pisze publicystka „Rzeczpospolitej”
Wciągu ostatnich kilku dni przetacza się istna burza nad głowami polityków PSL. Ujawnione przez program „Teraz my” w TVN „procedury” zatrudniania „zaufanych” ludzi w spółkach i urzędach kontrolowanych przez rządzących były aż nadto wymowne. Dziennikarzom udało się nie tylko zarekomendować fikcyjną postać do pracy, ale i pokazać, jak fikcyjne są konkursy na stanowiska.
Szef Agencji w Bydgoszczy stracił słusznie stanowisko, a ludowcy muszą gęsto się tłumaczyć z nepotyzmu i kolesiostwa. Burza – dziwnym trafem – ominęła koalicjantów.
Skuteczniejsze metody
Jest to o tyle zabawne, że w tym samym programie w identycznej sprawie dziennikarz TVN zadzwonił do szefa białostockiej Agencji Rynku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta