Borsuk jak podziemna kolejka
Nigdy nie zapomnę tego widoku. Oto u wylotu nory, w którą od paru godzin byłem bezskutecznie wpatrzony, czatując na przytulonej do drzewa ambonie, nagle zaczęły wirować muchy. Coraz więcej uporczywych owadów wylatywało z czeluści, aż w otworze ukazał się, wypychając je stamtąd, pysk z dwoma czarnymi pionowymi pasami.
Takie było moje pierwsze spotkanie oko w oko z borsukiem. Podczas pierwszych spotkań wrażenia są najsilniejsze. Ja doznałem oto wrażenia, że z podziemnego tunelu wyjeżdża kolejka SKM, której pojazdy mają na froncie po dwie czarne wstęgi. Cóż, coraz częściej, patrząc na przyrodę, doznajemy technicznych skojarzeń...
Obecny niewidoczny
Borsuk to dość pospolity przedstawiciel żyjących u nas ssaków łasicowatych. Pospolity, ale niewidoczny, bo dzień spędzający w głębokich, rozgałęzionych tunelach nor, a na żer wyruszający dopiero po zmierzchu. Niemniej każdego roku z końcem lata zbieram od znajomych miłośników przyrody garść wiadomości o napotkaniu borsuków w biały dzień. Najczęściej dotyczy to młodych sztuk, które – początkowo pod nadzorem rodziców, ale coraz częściej samodzielnie – opuszczają rodzinne podziemia i baraszkują na wolnym powietrzu. Skłonność do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta