Linie lotnicze nie będą mamić tanimi biletami
Od piątku przewoźnicy muszą informować osoby, które chcą kupić bilet lotniczy, ile w całości zapłacą za przelot. UOKiK już zapowiedział kontrolę, czy wywiązują się z tego obowiązku
Za podróż liniami LOT z Warszawy do Amsterdamu i z powrotem (wylot 7 listopada, powrót dziesięć dni później) zapłacimy w biurze przewoźnika 1184,08 zł. Problem w tym, że cena samego biletu to jedynie 664 zł.
Co składa się na pozostałą kwotę? Klient rzadko jest o tym informowany, z reguły musi mu wystarczyć ogólne określenie, np. opłaty lotniskowe. Od 31 października wszyscy przewoźnicy będą musieli wymieniać wszelkie składniki tych dodatkowych kosztów. LOT już to zresztą robi na swojej stronie internetowej. Podaje, że 60 zł to opłata lotniskowa, 265,08 zł – paliwowa. Są też dodatkowe opłaty ekologiczne, typowe dla Holandii. Do tego dochodzi 25 zł za wystawienie biletu.
Co dadzą nowe przepisy
Nowe wymogi wynikają z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta