Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdybym miał trzeci policzek

29 października 2008 | Sport | Michał Kołodziejczyk
Michał Listkiewicz  jutro przestanie być szefem PZPN. Apeluje  do czterech kandydatów na nowego prezesa, by porozumieli się przed wyborami
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Rzeczpospolita
Michał Listkiewicz jutro przestanie być szefem PZPN. Apeluje do czterech kandydatów na nowego prezesa, by porozumieli się przed wyborami

Ustępujący prezes PZPN specjalnie dla „Rz” o swoich największych porażkach, o trenerach, którzy mu się udali, i o tym, dlaczego nowym szefem związku powinien być Lato albo Boniek

Rz: Dzisiaj ostatni dzień pańskiego prezesowania. Jak będzie pan wspominał te dziewięć lat?

Michał Listkiewicz: Jako najtrudniejszy okres w moim życiu. Kariera sędziowska minęła mi beztrosko i wspaniale. Byłem na mistrzostwach Europy, mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich. Sen, który nagle się skończył. Gdybym przewidywał, co się wydarzy później, pewnie nigdy nie zgodziłbym się być prezesem. Były miłe chwile, jak kolejne awanse na wielkie turnieje, było przyznanie Polsce i Ukrainie organizacji Euro w 2012 r. Dla takich momentów warto żyć, ale bywało też strasznie. Sprofanowano grób moich rodziców, grożono śmiercią mnie, mojej żonie i synowi. Kiedy byłem prezesem, zamordowano mi mamę. Może gdybym nie wyjechał wtedy za granicę na mecz reprezentacji Polski i byłbym w domu, do niczego by nie doszło? Jestem zmęczony. Nerwy żony są w fatalnym stanie. Za dużo zapłaciłem za tych Palikotów, za te świńskie ryje.

Nie jestem bawidamkiem z cygarem. Może za dużo wziąłem na siebie i dlatego się pogubiłem

Był pan prezesem awansów na turnieje i polskiego Euro 2012 czy raczej gigantycznej korupcji?

Byłem prezesem i tego, i tego. Słowa o czarnej owcy przeszły do klasyki, ale ja naprawdę wierzyłem, że aresztowanych może być najwyżej pięć, sześć osób. Przysięgam na życie swoich dzieci, że nie zdawałem sobie sprawy z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8155

Spis treści

Gazeta prawa i podatków

Bez świadectwa na sprzedaż
Czasem wystarczy sam paragon
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: Jubileuszówka przy zmianie pracodawcy
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: Mandat od fiskusa jest limitowany
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: Okulary dla przedsiębiorcy nie zwiększą kosztów
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: Opłata za wypis z rejestru
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: Umorzenie egzekucji nie załatwia sprawy
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: W gabinecie tylko profesjonaliści
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: Wydatki na utrzymanie terenu
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: Za brak tabliczki grozi mandat
Gmina Warka zapłaci za wyrwę
Inwestycje na najbliższe lata
Jak i za co płacimy w sądzie
Jakie uprawnienia ma pracownica w ciąży
Każda gmina może mieć swój herb, a miasto flagę
Kiedy fiskus może zająć majątek przedsiębiorcy
Kradzież majątku nie obniża dochodu
Masz prawo przełożyć podwładnemu termin zaplanowanego wypoczynku
Mimo zaległości w ZUS rodzina może dostać odszkodowanie
Nie każdy właściciel samochodu będzie musiał zrobić dodatkowe badanie techniczne
Nie można mieć pracownika na wyłączność
Od dobrowolnego ryczałtu za auto płacimy składki
Poznań bliżej Indii
Pracownik nie tylko dla jednej firmy
Przedsiębiorca rozliczy wydatki na założenie firmy
Przedsiębiorcy na zwolnieniu nie wolno prowadzić biznesu
Spór w sądzie może okazać się kosztowny
Tablica reklamowa czasem może być budowlą
Towar, który znika w firmie, nie zawsze można wrzucić w koszty
Tychy bardziej ekologiczne
Z fiskusem można negocjować, zanim zapadnie wyrok
Zanim ukarzesz podwładnego, musisz go wysłuchać
Zamów abonament