Najlepiej, gdyby trener mówił po polsku
Rozmowa: Sebastian Świderski, siatkarz reprezentacji Polski, o meczu na szczycie we włoskiej lidze, pochwałach dla Michała Winiarskiego, igrzyskach w Pekinie i przyszłości
Rz: Spotkanie mistrza Włoch, Itasu Trentino z Michałem Winiarskim i Łukaszem Żygadłą w składzie, z drużyną Lube Banca Macerata, gdzie pan występuje, nazwano hitem piątej kolejki Serie A. Pana drużyna przegrała, a za najlepszego zawodnika meczu uznano Winiarskiego. Czym tak wszystkim zaimponował?
Sebastian Świderski: W ostatnim secie właściwie to Michał sam nas rozmontował, cała hala skandowała jego nazwisko. W każdym elemencie był niesamowity. Od przyjęcia poczynając (76 procent), a na ataku kończąc (65 procent). Widać w nim głód gry. Długo leczył kontuzję kręgosłupa i przerwa dobrze mu zrobiła.
A jak spisywał się rozgrywający Łukasz Żygadło?
Pokazał się z dobrej strony, ale musimy pamiętać, że w Itasie jest tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta