Asfaltowy różdżkarz
Żeby ograniczyć wypadki na skrzyżowaniu Powstańców Śląskich z Wrocławską, drogowcy wezwali bioenergoterapeutę. Na razie działa. Ale policjanci są sceptyczni.
Czegoś takiego jeszcze w stołecznym drogownictwie nie było. Jak się dowiedzieliśmy, w maju ubiegłego roku drogowcy wezwali bioenergoterapeutę na trzy bemowskie skrzyżowania: Powstańców Śląskich z Wrocławską (przy bazarku), Powstańców Śląskich z Radiową, Radiową przy WAT. Za instalację w tych miejscach tzw. odgromników, które miały neutralizować negatywną energię, zapłacili 2,6 tys. zł.
– Wcześniej próbowaliśmy ograniczyć liczbę wypadków metodami inżynierskimi, ale wszystkie zawiodły – twierdzi rzeczniczka ZDM Urszula Nelken. – Sięgnęliśmy po metodę niekonwencjonalną, bo ginęli ludzie.
Sprawdziliśmy policyjne statystyki. Na skrzyżowaniu Powstańców Śląskich z Wrocławską oraz Radiową zginęły w ubiegłym roku cztery osoby, a kilka zostało rannych. W tym roku miejsca te nie pojawiają się na mapie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta