Moim celem jest sport dla wszystkich
Jest dyrektorem Biura Sportu i Rekreacji od dwóch lat. Dał się poznać jako rzutki organizator sportowej strategii miasta. Z Wiesławem Wilczyńskim rozmawia Jan Zabieglik.
Wszędzie pana pełno. Mam oczywiście na myśli warszawski sport. Co podczas tych dwóch lat udało się panu zrobić?
Wiesław Wilczyński: Kiedy obejmowałem funkcję dyrektora BSiR, nakłady na sport w stolicy były na poziomie 1,1 – 1,2 procent, czyli ok. 104 mln zł. Obecnie w miejskim budżecie jest 348 mln zł na sport. Przez te dwa lata wprowadziliśmy w życie dziewięć nowych programów sportowych, obejmujących wszystkie grupy społeczne, w tym również niepełnosprawnych.
Który z tych programów, pańskim zdaniem, jest najważniejszy?
Wszystkie są ważne, bo celem naszej działalności jest zachęcenie do uprawiania sportu jak największej liczby młodych i dorosłych warszawiaków. Ale oczywiście, że przypomnę hasło z czasów odrodzenia: „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta