Nadmorski sposób na przychodnie
jak sprywatyzowano ośrodki zdrowia na pomorzu Radni i związani z samorządowcami lekarze bez przetargów uwłaszczyli się na publicznych przychodniach
Piętrowy ośrodek zdrowia w centrum Helu trzy lata temu trafił w prywatne ręce. Bez przetargu kupiła go znana helska lekarka i radna miejska Bogusława Borowiec-Pytel.
Rok temu dokupiła jeszcze 60-metrowe mieszkanie, które mieściło się w tym budynku. Dostała 70-procentową bonifikatę i zamiast blisko100 tys. zł zapłaciła niecałe 30 tys. zł. Jak na ceny w Helu, to była wyjątkowa okazja.
W sumie Borowiec-Pytel stała się właścicielką ośrodka i mieszkania za 255 tys. zł. Cenę pomniejszono jej o 30 tys. zł, bo wykazała, że tyle wydała na remont ośrodka, kiedy go jeszcze wynajmowała.
Radna Helu
Jeśli radny kupuje coś od samorządu, widać konflikt interesów – uważa były minister zdrowia Marek Balicki.
A „Rz” ustaliła, że przypadek radnej z Helu nie był jedynym. W prywatnych rękach jest już siedem powiatowych ośrodków zdrowia, z czego cztery – we Władysławowie, Pucku, Żelistrzewie i Helu – sprzedano lekarzom-dzierżawcom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta