Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ścigana za porwanie syna

30 października 2008 | Świat | Piotr Jendroszczyk
Beata Pokrzeptowicz-Meyer (na pierwszym planie) walczyła o syna m.in. na forum Parlamentu Europejskiego (na zdjęciu posiedzenie Komisji Skarg i Wniosków PE, 22 listopada 2007)
źródło: Fotorzepa
Beata Pokrzeptowicz-Meyer (na pierwszym planie) walczyła o syna m.in. na forum Parlamentu Europejskiego (na zdjęciu posiedzenie Komisji Skarg i Wniosków PE, 22 listopada 2007)

Zdesperowana Polka porwała z ulicy własne dziecko, do którego straciła prawa rodzicielskie. Wszystko odbyło się jak w filmie kryminalnym

Beata Pokrzeptowicz-Meyer jest ścigana niemieckim listem gończym. Według prokuratury w Düsseldorfie w piątek na jednej z ulic tego miasta Polka uprowadziła dziewięcioletniego Moritza, synka, do którego nie miała praw rodzicielskich. Grozi jej za to pięć lat więzienia.

Chłopczyk był w towarzystwie obecnej żony byłego męża Beaty Pokrzeptowicz, Niemca.

– Akcja została starannie przygotowana. Uczestniczyło w niej kilka osób – mówi rzecznik policji. Uciekły z miejsca porwania samochodem, który następnie porzuciły na jednej z sąsiednich ulic.

– Dziecko jest bezpieczne, znajduje się we Francji i pozostanie tam tak długo, jak długo niemieckie władze nie oprzytomnieją. Beata nie miała innego wyjścia – powiedział wczoraj „Rz” Olivier Karrer, założyciel pierwszej w Europie organizacji francuskich rodziców (CEED) walczących o swoje prawa w Niemczech. Współpracuje z nim pani Pokrzeptowicz kierująca w Niemczech stowarzyszeniem Rodzice przeciw Dyskryminacji Dzieci. – Mamy do czynienia z dyskryminacją, złą wolą i przymusową asymilacją dzieci z małżeństw mieszanych – tłumaczyła...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8156

Spis treści

Gazeta prawa i podatków

Agencja ochrony tylko z koncesją
Badania dla mieszkańców
Bez kasy papierosów już nie sprzedasz
Czy można kogoś wyrzucić dlatego, że ma trudny charakter
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: Bez podatku dopiero po wyrejestrowaniu
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: Nie można zmusić zatrudnionego do założenia konta
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: Niekiedy pensję pobiera małżonek zatrudnionego
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: Porozumienie w sprawie wymówienia
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: Pożyczka od żony na działalność męża
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: Sprzedaż lokalu używanego w działalności gospodarczej
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: Urlop powinien trwać co najmniej 14 dni
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: W jakiej walucie faktura dla kontrahenta
Czytelnicy pytają, GPP odpowiada: Zapłata po wytoczeniu powództwa
Gdy potrzebna jest specjalna wiedza, przyda się biegły
Gmina dba o śmieci na swoim terenie
Jeśli masz samochód, rozliczasz się za spaliny
Kamienica na sprzedaż
Malkontenta nie tak łatwo zwolnić
Można egzekwować nie tylko całość, ale również część należności
Nie każdy dostanie wolne na czas długiego weekendu
Niezbędna kontrola inspektora
Oddajesz stary sprzęt, musisz go wycenić
Opłaty za nieruchomości rozliczamy na bieżąco
Piwo i papierosy teraz sprzedajemy z paragonem
Posadę można stracić z dnia na dzień
Pracodawca sprawdzi, czy piłeś alkohol
Stracili dotacje, bo są z PO
Szef może rozwiązać umowę bez uprzedzenia
Wskaźniki & stawki
Wypowiadamy tylko ostatnią umowę
Za wykroczenie skarbowe można dostać mandat
Zanim podpiszesz umowę spółki, zadbaj o jej treść
Zleceniobiorca musi czasami przejść kursy BHP
Zamów abonament