Polskie wojsko na beczce prochu
1600 Polaków przejmie dziś pełną odpowiedzialność za prowincję Ghazni na południowy zachód od Kabulu
– Największym zagrożeniem są miny-pułapki, stąd decyzja, by do Ghazni skierować więcej rosomaków. Niedługo będziemy też mieli nowe wozy patrolowe – mówi „Rzeczpospolitej” szef Sztabu Generalnego generał Franciszek Gągor. Jego zdaniem talibów w prowincji jest „kilka setek”. – Dokładnej liczby nie sposób jednak podać, ponieważ rebelianci nieustannie przemieszczają się pomiędzy prowincjami – podkreśla generał.
Polskie siły przegrupowały się już w całości do Ghazni. Prowincja, o powierzchni niemal 23 tys. km kw., miała bardzo długo opinię spokojnej, ale ostatnio radykalnie się to zmieniło. Talibowie rozpanoszyli się w wiejskich rejonach, atakują coraz śmielej urzędy, szkoły i patrole sił międzynarodowych.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta