Jak opowiadać polską historię
Nie przekonamy do naszych racji ani turysty z Londynu, ani z Wiednia, tworząc kolejną ekspozycję wyłącznie o martyrologii narodu polskiego lub ku chwale polskiego oręża – piszą historycy, autorzy koncepcji muzeum II wojny światowej
Jest zupełnie zrozumiałe, że plany powołania nowej instytucji kultury, jaką ma być muzeum II wojny światowej w Gdańsku, budzą zainteresowanie mediów. Nie ma też nic nadzwyczajnego w tym, że nie wszystkim plany te się podobają. Zwłaszcza na etapie projektowania ekspozycji wszelka krytyka jest wręcz niezbędna. Omówienie opracowanego przez nas zarysu koncepcji programowej muzeum, uzupełnione felietonem Piotra Semki, które opublikowano 28 października w „Rzeczpospolitej”, nie ma jednak charakteru rzeczowej polemiki ani nawet zgodnego z rzeczywistością relacjonowania faktów.
Fundamentalne zniekształcenie
Dziwi nas, że przygotowując swą publikację, autorzy nie zadali sobie w ogóle trudu, aby skontaktować się z nami jako twórcami koncepcji programowej muzeum II wojny światowej. Naiwnością może byłoby liczyć w tej mierze na dobry obyczaj dziennikarski, ale przemawiałyby też za tym pewne względy praktyczne. Dokument od samego początku traktowaliśmy bowiem jako jawny i chętnie udostępnilibyśmy go również publicystom „Rzeczpospolitej”, oszczędzając im trudu pokątnego uzyskiwania go od osób trzecich.
Zamierzaliśmy go zresztą wkrótce opublikować na łamach „Przeglądu Politycznego” wraz z zapisem poświęconej mu dyskusji historyków, co do przebiegu której „Rzeczpospolita” notabene również całkowicie się myli. Wbrew temu bowiem, co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta