Dziś planowałabym ostrożniej
O budżecie na przyszły rok mówi Elżbieta Suchocka-Roguska, wiceminister finansów
Rz: Jakie są słabe, a jakie silne strony budżetu na 2009 rok?
Elżbieta Suchocka-Roguska: To plan na miarę naszych możliwości. Sukcesem jest niewątpliwie fakt, że obniżyliśmy w nim deficyt o jedną trzecią w stosunku do poziomu z tego roku. Mimo to znalazły się środki na priorytetowe zadania rządu, czyli naukę, edukację i podwyżki dla nauczycieli.
Gdyby dziś projektowała pani budżet, mając już wiedzę o tym, co wydarzyło się na świecie i jaki to ma skutek dla Polski, co by pani w nim zmieniła?
Trudno odpowiedzieć na takie hipotetyczne pytanie. Gdyby okazało się, że światowy kryzys jest głębszy, niż to wynika z obecnych danych, ostrożniej zaplanowane zostałyby dochody i wydatki.
Nie obawia się pani, że spowolnienie może być jednak silniejsze, tempo wzrostu spadnie poniżej 3 proc. i pieniędzy na niektóre cele zabraknie?
Ilu analityków, tyle opinii dotyczących poziomu wzrostu. Tak naprawdę nie wiemy, jak kryzys wpłynie na naszą gospodarkę. Dopiero po wynikach za czwarty kwartał będziemy mogli powiedzieć więcej o tym, co nas czeka w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta