Coraz bliżej powrotu Putina
Rosyjskie władze spieszą się z reformą. Zmiana rosyjskiej konstytucji wymaga już tylko podpisu prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. Gdy wejdzie w życie, premier Władimir Putin będzie mógł wrócić na Kreml nawet na 12 lat, czyli dwie sześcioletnie kadencje
Poszło jak z płatka. Niecałe dwa miesiące temu prezydent Dmitrij Miedwiediew rzucił hasło do zmian, a już dzisiaj gotowa do podpisania ustawa o poprawkach do konstytucji leży na jego biurku. Gdy złoży pod nią swój podpis, zwycięzca wyborów prezydenckich w 2012 roku wprowadzi się na Kreml na co najmniej sześć lat.
Wczoraj Rada Federacji zatwierdziła wyniki regionalnych głosowań nad poprawkami, które wydłużają kadencję prezydencką z czterech do sześciu, a parlamentarną – z czterech do pięciu lat.
– To przygotowania do powrotu Putina – przekonują komentatorzy. Twierdzą, że były prezydent, któremu obecna konstytucja nie pozwoliła pozostać na Kremlu na trzecią kadencję, chce w ten sposób umożliwić sobie powrót na pierwsze stanowisko w państwie. I to na długo.
– Jestem przekonany, że Putin wróci. Pytanie tylko kiedy – mówi „Rz” publicysta „Kommiersanta” Dmitrij Kamyszew. Oficjalnie wydłużona kadencja ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta