E.J. Nieruchomości, czyli stołeczna agencja pomyłek
Brak numerów licencji i polisy ubezpieczeniowej pośrednika – umowy bez obowiązkowych danych podpisywała firma E.J. Nieruchomości. Kiedy dopytujemy o nie, firma powołuje się na pośrednika Henryka J. – Ale ja nie pracuję dla tej agencji – zaprzecza zdumiony agent
– Nie biorę odpowiedzialności za żadne umowy tej firmy – bulwersuje się pośrednik. Prosi, by nie podawać jego nazwiska, bo E.J. Nieruchomości robi mu w ten sposób antyreklamę.
Jak pracują na sukces
„E.J. Nieruchomości to gwarancja bezpiecznie i sprawnie przeprowadzonej transakcji. Nasza praca to nasza pasja. Państwa sukces to nasz sukces. Dlatego naszym celem jest stale rosnące grono zadowolonych klientów” – tak na swojej stronie internetowej reklamuje się biuro z Warszawy przy al. Witosa, którego podstawowym profilem – jak również możemy przeczytać – jest „świadczenie usług w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami”.
W internetowej prezentacji przedstawicieli firmy nie ma jednak pośrednika – są za to konsultanci ds. nieruchomości i dyrektorka biura. Część zespołu pokazuje się na zdjęciach.
W przeciwieństwie jednak do innych profesjonalnych agencji E.J. Nieruchomości nie podaje ani na stronie, ani w umowie z klientem numerów licencji i polisy pośrednika, który nadzorowałby pracę biura.
– Zainteresowała mnie jedna z ofert. Kiedy telefonicznie dopytywałem o licencję i polisę, agent przerwał rozmowę, twierdząc, że nie może dłużej rozmawiać – zaalarmował nas czytelnik.
Postanowiliśmy sprawdzić, jak firma „pracuje na sukces klienta”. Na stronie jednego z portali nieruchomościowych E.J. oferuje atrakcyjne mieszkanie w nowym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta